Serce uzdrowione z ACEDII
Data publikacji: sobota, 27-06-2020 | autor: Ks. Marek Szynkowski | Kategoria: Serce mówi do serca
Słyszeliście kiedyś o takiej chorobie jak acedia? Ja pierwszy raz usłyszałem o niej w seminarium duchownym... Właściwie to my uważamy acedię za jedną z głównych chorób naszego serca, żeby było jasne – duchowych chorób serca chrześcijanina. Z pewnością znasz 7 grzechów głównych. „1. pycha, 2. chciwość, 3. nieczystość, 4. zazdrość, 5. nieumiarkowanie (w jedzeniu i piciu), 6. gniew, (i w tym momencie słyszymy werble bębna, opada ostatnia kurtyna nad bramką numer „siedem”), 7. ACEDIA, nazywana potocznie lenistwem (w tym momencie włączają się fanfary).
Czym jest ta choroba duszy, wada chrześcijanina? Z pomocą przychodzi nam niezawodna ciocia Wikipedia. Mówi nam tak:
„Acedia - nazwa pochodzi z języka greckiego „akēdía, akedeía” i oznacza „brak troski o własny byt i istnienie, obojętność” od kēdía (troska) bądź też według Hipokratesa i Galena acedia wywodzi się od aciditas, czyli kwaśność czarnej żółci, melancholia. W teologii WYPALENIE religijne, APATIA, i OBOJĘTNOŚĆ, tzw. choroba mnichów, duchowa „DEPRESJA”, niekiedy utożsamiana również z lenistwem lub gnuśnością. Acedia, choroba duszy objawiająca się niemożnością zaznania spokoju, dekoncentracją i apatią, znana jest w tradycji chrześcijańskiej co najmniej od czasów ojców pustyni. Opisali ją m.in. Ewagriusz z Pontu i Jan Kasjan (który nazywa acedię taedium – przesytem). Acedia objawia się przygnębieniem, smutkiem, brakiem motywacji do działania, brakiem zaangażowania i nadziei, zniechęceniem, wyczerpaniem, zobojętnieniem i wrażeniem duchowej pustki. Jest to niezdolność bycia tu i teraz, zajmowania się tym, co właśnie jest”.
Widzimy zatem, że to choroba dość złożona, skomplikowana i różnie się objawiająca. Lekarstwo jednak jest pewne i oczywiste – jest nim Jezus, Jego dotyk i Jego słowo. W dzisiejszej Ewangelii Jezus, który znajduje się w Kafarnaum, dokonuje 3 wielkich cudów. Można by stworzyć tryptyk pt. „Jezus w Kafarnaum”. Jezus, po pierwsze, uzdrawia sługę setnika. Po drugie, teściową św. Piotra. Po trzecie, „z nastaniem wieczora, swoim słowem, wypędzał złe duchy i wszystkich chorych uzdrawiał”.
W pierwszym cudzie moją uwagę przykuwa Z(A)DZIWIENIE JEZUSA. Jezus zdziwił się wiarą, głęboką wiarą setnika: „U nikogo w Izraelu nie znalazłem tak wielkiej wiary!”. Mówi się, że zdziwienie jest początkiem filozofii. Zdziwienie w istocie daje impuls do działania, chęć do poznawania i entuzjazm. Serce, które potrafi się zadziwić, jak Serce Jezusa, jest daleko od acedii. Zatrzymać się nad pięknem świata, zachodem słońca, pięknem drugiego człowieka, ZADZIWIĆ SIĘ ŻYCIEM i jego złożonością, składa się na skuteczną profilaktykę przeciwko acedii.
Po drugie, Jezus uzdrawia teściową Piotra z choroby ciała, z gorączki, i według wielu Ojców Kościoła również z choroby duszy, z acedii właśnie. W jaki sposób? Jezus „ujął ją za rękę, a gorączka ją opuściła. Wstała i usługiwała Mu”. Jezus dotykając rękę teściowej zaprawia ją do służby, dlatego też teściowa Piotra nie tylko się podnosi z łóżka, ale od razu zaczyna usługiwać (jakby nie patrzeć swojemu zięciowi i zaproszonym przez niego jedenastu kolegom...). Według św. Hieronima Jezus w tym momencie uzdrawia teściową Piotra z acedii właśnie.
Trzecia scena naszego tryptyk - dlaczego ma miejsce wieczorem? Bo łaska wyzwolenia ze złych duchów, z chorób oraz z chorób serca, płynie z Serca Jezusa przebitego na krzyżu wieczorem, o godzinie 15.00. Od tego momentu z krzyża Jezusa spływają na nas szczególne łaski. W śmierci Jezusa, w Jego ranach, jest nasze zdrowie.
Panie, uzdrów moje serce z acedii.
Ks. Marek Szynkowski
Wykorzystano grafikę użytkownika Jill Wellington z Pixabay
Pozostałe aktualności
wtorek 30.06.2020
poniedziałek 29.06.2020
niedziela 28.06.2020
piątek 26.06.2020
czwartek 25.06.2020
środa 24.06.2020
wtorek 23.06.2020
poniedziałek 22.06.2020
niedziela 21.06.2020
sobota 20.06.2020
piątek 19.06.2020
czwartek 18.06.2020
środa 17.06.2020
wtorek 16.06.2020