Kim są „Ojcowie Kościoła”?

W swoim ostatnim tekście napisałem, iż nazwa „patrologia” wywodzi się od greckiego słowa „pater”, które oznacza „ojciec”, i w domyśle odnosi się do autorów wczesnochrześcijańskich nazywanych „Ojcami Kościoła”. Stąd też można zdefiniować patrologię, w sposób uproszczony, jako naukę teologiczną o życiu, dziełach i myśli właśnie Ojców Kościoła. Skąd wzięło się to zaszczytne imię, nadane przez historię niektórym autorom, i co właściwie wyraża?

Ideę ojcostwa duchowego znajdujemy już na kartach Pisma Świętego. Z jednej strony Pan Jezus podkreśla, że „jeden jest wasz Ojciec w Niebie”, z drugiej zaś święty Paweł postrzega swoją posługę Słowa wobec Koryntian, swoją misję nauczycielską i opiekę duchową nad tą założoną przez siebie gminą chrześcijańską, jako „ojcostwo duchowe”: „Choćbyście mieli bowiem dziesiątki tysięcy wychowawców w Chrystusie, nie macie wielu ojców; ja to właśnie przez Ewangelię zrodziłem was w Chrystusie Jezusie” (1 Kor 4,5). Wiara w Chrystusa od początku była dla chrześcijan „nowym życiem”, nowym narodzeniem, co wybrzmiewa chociażby w nocnej rozmowie Pana Jezusa z Nikodemem: „trzeba narodzić się powtórnie (…), z wody i z Ducha Świętego”.

Ta idea „ojcostwa duchowego” szybko znalazła zastosowanie w odniesieniu do pierwszych autorytetów rodzącego się, rozwijającego się i kształtującego się Kościoła. Ich nauczanie nadawało pewien kierunek refleksji teologicznej oraz praktykom pierwszych wspólnot chrześcijańskich, już po śmierci apostołów, i było postrzegane jako „ojcostwo duchowe”. Św. Ireneusz (†202) w Przeciw herezjom argumentuje to z wielką prostotą: „Jeśli ktoś jest pouczony słowem przez drugiego, to nazywa się go synem, a tamtego ojcem”, zaś Klemens Aleksandryjski (†212) w swoich Kobiercach pisze tak: „jedni płodzą w ciele, inni w duszy”.

Nie wszyscy jednak ci, którzy „płodzili wiarę w duszy” wśród wiernych Kościoła antycznego, są zapamiętani przez historię jako „Ojcowie Kościoła”. Kryteria nadania takiego tytuły, w sensie technicznym, podaje, wraz z narodzinami patrologii jako nauki teologicznej, wybitny dominikański teolog z XVI wieku Melchior Cano. Podaje on 4 kryteria, które pozwalają zakwalifikować danego autora jako Ojca Kościoła:

Starożytność – do Ojców Kościoła przynależą pisarze żyjący w okresie patrystycznym, a zatem od śmierci ostatniego z apostołów, św. Jana Ewangelisty, do św. Izydora z Sewilli na Zachodzie (†636) i św. Jana Damasceńskiego na Wschodzie (†749). Dlatego też np. św. Tomasz z Akwinu, który żył w latach 1225-1274, mimo całej swojej wybitności, Ojcem Kościoła nie jest.

Zdrowa i prawdziwa nauka – jest oczywistym, że Ojcowie Kościoła nie mogli być heretykami; że musieli trzymać się nauczania tzw. Wielkiego Kościoła, czyli Kościoła katolickiego i ortodoksyjnego. Głoszenie zdrowej i prawdziwej nauki nie wyklucza pewnych błędów teologicznych. Pamiętajmy, że mówimy o czasach, w których nie było oficjalnych dokumentów Stolicy Apostolskiej i że sami Ojcowie w swoich myślach poszukiwali prawdy Objawienia, przecierając innym szlak. Niektóre idee dopiero po śmierci głoszących je Ojców zostały uznane za nieprawdziwe, jak np. millenaryzm, czyli przekonanie o „tysiącu lat Królestwa Bożego na ziemi”, który to pogląd wyznawało wielu Ojców Kościoła.

Aprobata Kościoła – wiążę się z powyższym i nie musi być wyraźna. Wystarcza chociażby fakt cytowania danego pisarza w dokumentach soborów lub powoływanie się na jego naukę jako prawowierną w oficjalnych dokumentach Kościoła.

Świętość życia – nie chodzi o przeprowadzenie procesu kanonizacyjnego, ale o opinię świętości wśród wiernych Kościoła starożytnego.

Jeżeli któryś z autorów patrystycznych nie spełnia wyżej wymienionych kryteriów, nazywany jest „pisarzem wczesnochrześcijańskim”. Tak jest np. z Orygenesem i Tertulianem, którzy są postaciami absolutnie centralnymi w studiach patrystycznych, a jednak nie są „Ojcami Kościoła”.

ks. Marek Szynkowski

W artykule wykorzystano grafikę użytkownika Dimitris Vetsikas z Pixabay.

Social Media Auto Publish Powered By : XYZScripts.com