Dzisiejszy świat bardzo potrzebuje świadków wiary zgodnie ze znaną zasadą: „słowa pouczają, a przykłady pociągają” (Verba docent, exempla trahunt). Świadków, którzy będą uczniami Jezusa – Bożymi Szaleńcami.
Boże Szaleństwo w naszej diecezji można odkrywać i realizować w SZALu (Szkoła Animatorów i Liderów Diecezji Pelplińskiej). Celem Szkoły jest formowanie do posługi w działaniach duszpasterskich. Może do niej dołączyć każdy, kto przyjął sakrament bierzmowania.
Każda osoba rozpoczynająca formację w SZAL uczestniczy w warsztatach wprowadzających, gdzie poznaje wizję duszpasterstwa i odnowy diecezji, zasady działania i komunikacji, podpisuje umowę wolontariacką i wstępnie wybiera podstawową ścieżkę formacji (np. GPS – rekolekcje kerygmatyczne dla kandydatów do bierzmowania).
Dowiedz się więcej: www.duszpasterstwopelplin.pl
Kontakt: szal.pelplin@gmail.com
DLACZEGO WARTO ZASZALEĆ W SZALU?
Jolanta i Franciszek Golińscy dzielą się pięknym świadectwem dlaczego warto zaszaleć w SZALu:
Dziękujemy Panu Bogu za powołanie nas do ewangelizacji w naszej diecezji w Szkole Animatorów i Liderów. To dzięki tej inicjatywie mogliśmy odpowiednio się przygotować do prowadzenia między innymi Rekolekcji kerygmatycznych GPS dla młodzieży przygotowującej się do bierzmowania. Formujemy się do wybranych posług biorąc udział w rekolekcjach oraz warsztatach w Białogórze lub w Bysławku. Dwa razy do roku ze wszystkimi braćmi i siostrami z SZALU spotykamy się na Dniach Skupienia, aby razem się pomodlić, pośpiewać uwielbiając Pana Boga i uczestniczyć w Eucharystii, ale też lepiej się poznać, dzieląc się przy tym również swoimi doświadczeniami z przeżytych GPSów. Nasze spotkania mają też na celu ciągłe podejmowanie zadań ku lepszej, ciekawszej ewangelizacji wychodząc naprzeciw tym młodym ludziom. Naszym pragnieniem jest pomóc tej młodzieży na nowo odkryć wiarę w Jezusa Chrystusa i wartość Sakramentów Świętych w Kościele. Oboje od czterech lat posługujemy w rekolekcjach nie tylko dla młodzieży ale również i dla dorosłych. Co prawda każdy z nas ma tutaj inne zadanie ale świetnie się uzupełniamy. Mój mąż Franek ubogaca te wydarzenia muzycznie, a ja przekazuję poprzez konferencje nowe, żywe spojrzenie na wiarę aby przybliżyć wielkość miłującego nas Pana Boga. Jeździmy wszędzie tam gdzie posyła nas diecezja. Staramy się być bardzo elastyczni i dostosowywać się do każdych warunków jakie nas spotykają podczas ewangelizacji. Często też dzielimy się naszym świadectwem o nawróceniu i jak Jezus przemienił nasze życie w żywą wiarę. Czerpiemy ogromną radość z życia chrześcijańskiego, dzięki temu, że staliśmy się narzędziem w rękach samego Boga. Przez te cztery lata posługi, byliśmy świadkami wielu nawróceń, gdzie osoby oddawały swoje życie Jezusowi, a następnie tworzyli nowe wspólnoty lub wstępowali do istniejących, aby dalej się rozwijać. Nasza posługa w SZALu i jej duchowe owoce motywują nas do dalszego działania. Od chwili naszego nawrócenia i powiedzenia Panu Bogu „tak”, posłany nam Duch Święty daje nam odwagę i cały czas uzdalnia do podejmowanych zadań. Na co dzień oboje pracujemy, aby utrzymać dom i rodzinę. Mamy też wspaniałą dwójkę już dorosłych dzieci: syna i córkę. Pan Bóg poprzez nasz udział w ewangelizacji tak planuje nam czas, że wystarcza go na wszystko. Nasza wspólna małżeńska współpraca w SZALu, bardzo nas do siebie zbliża, rozwija, ubogaca i daje wiele radości, bo mamy wspólny cel. Dzięki inicjatywom jakie podejmujemy, spędzamy ze sobą dużo czasu, a przy okazji poznajemy i przyjaźnimy się z wieloma wspaniałymi ludźmi, którzy tak jak my z wielkim zapałem angażują się w SZALu. Gorąco zachęcamy abyś i Ty powiedział Panu Bogu „tak” i do nas dołączył, bo potrzeba ewangelizacji jest ogromna. Sam Pan Jezus powiedział: Żniwo wprawdzie wielkie ale robotników mało…(Łk 10,2) Dlatego nie odmawiajmy Panu, jeśli nas powołuje.
